poniedziałek, 2 kwietnia 2012

#10 cz1.

OPOWIADANIE OPARTE NA WYDARZENIACH FIKCYJNYCH ! ! !
-nikogo nie chciałam w nim urazić.




Klaus, Rebekah, Kol i Elijah wyglądali jak z jakiegoś filmu o mafii. Wszyscy mieli czarne skórzane kurtki, czarne glany i okulary przeciw słoneczne. Jednym słowem wyglądali groźnie, a do tego wszystkiego szli w kierunku Stefan i Eleny. Kiedy zakochana para ich ujrzała zmiękły im kolana. Elena mało ci się nie posikała, a Stefan chciał uciekać, lecz zauroczony wampir postanowił zostać. Więcej, odezwał się do nich jako pierwszy.
-Czego od nas chcecie ?! - powiedział bardzo pewny siebie Stefan
Lecz nie spodziewał się takiej reakcji po Klausie i jego rodzeństwie. Patrzyli się oni na niego jak na psychola.
-Że niby co ? - powiedziała zdziwiona Rebekah
Tym razem to Stefan nie wiedział co ma odpowiedzieć.
-Widzę że masz jakiś problem młody ? - powiedział Kol 
-Nie no co ty....-powiedział z zakłopotaniem Stef. 
Tą mini kłótnię zakończyła Rebekah mówiąc "Panowie, zakończymy to żałosne przedstawianie. Zostawcie młodego i chodzicie do tej restauracji, bo nam mięsny jeż wystygnie." I cała 4 pojechała. Stefan tylko stał i patrzył jak zmierzają w stronę restauracji. Trochę się zdziwił ponieważ iż myślał on że zaimponuje Elenie swoją odwagą, a nie głupotą. Po całej tej akcji postanowił pojechać do domu. W tym samym czasie Bonnie usiłowała  dodzwonić się do pizzerii. Kiedy po raz czwarty nikt nie odebrał, zrezygnowała i pojechała do swojej kumpeli Caroline, której akurat nie było w domu. Bonnie wykorzystała sytuację, weszła przez okno do jej domu i zaczęła wyjadać przekąski z lodówki. Gdy już wszystko zżarła, postanowiła iść się zdrzemnąć w pokoju Caroline. Lecz gdy do niego weszła bardzo się zdziwiła, ponieważ w łóżku ujrzała śpiącego Alarica. A kiedy trochę podeszła ujrzała, że nie jest on sam, tylko leży z jakąś młodą nagą babką. "O mój Boże !"- krzyknęła nieznajoma kobieta. Przez ten krzyk obudził się Alaric i krzyknął to samo. 
-Em.. ee trochę niezręczna sytuacja... może lepiej pójdę. - powiedziała Bonnie 
-Sądzę iż to dobry pomysł - powiedziała kobieta z którą przespał się Alaric 
Po wyjściu z domu Bonnie zastanawiała się co robił współlokator Eleny z jakąś gościówą w domu jej kumpeli Caroline i to do tego w łóżku. 
W tym samym czasie do domu. Swojego domu wrócił Stefan i jak zwykle miał zły humor. Chciał on udać się do swojego pokoju, lecz na schodach siedział jego brat i jak zwykle zaczął go zadręczać tekstami typu "Co tam młody u twojej kochanicy?", "Pogodziliście się jak w jakiejś nudnej komedii romantycznej ?", "Oł, zdążyłeś zapiąć rozporek.." Stefan w końcu nie wytrzymał i walnął Damonowi w japę. 
-Co cię opętało młody ?- zapytał Damon 
-Czy ty możesz się w końcu ode mnie odwalić ?! 
-A co ja zrobiłem ? masz jakieś kompleksy młody czy co ?
-Mógłbyś w końcu się zamknąć ?! 
-Hmmm, a może wkurza cię jak ktoś do ciebie mówi "młody" ?  
-Nie 
-No to w czym tkwi problem....młody 
-W niczym 
-To co chodzisz jakby ktoś cię kopnął w... poniżej pasa ?
Stefan nic nie powiedział tylko wyszedł z domu. Damon śmiał się z brat i jego ciągłym widzi misią.......








Przepraszam że nie piszę dalej, ale jest późno i po prostu jestem zmęczona. Jutro powinnam dodać 2część :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz