czwartek, 22 marca 2012

#4

OPOWIADANIE OPARTE NA WYDARZENIACH FIKCYJNYCH ! ! ! 
-nikogo nie chciałam w nim urazić.




Kiedy Alaric jechał z Klausem w jego nowej Beemce, Elena brała gorący prysznic...u siebie w domu., a przy tym śpiewała sobie piosenkę "Na dobre i na złe". Kiedy wyszła a telewizji zaczynał się właśnie jeden z jej ulubionych seriali "Klan". Elena oglądała serial z łzami w oczach, ponieważ jeszcze nie doszła do siebie po śmierci Hanki Mostowiak [*], a tu zaraz ginie Rysiek [*]. Dziewczyna cały czas zadawała sobie pytanie "Dlaczego ci najlepsi tak szybko odchodzą ?". Kiedy skończył się "Klan" Elena płakała jak małe dziecko, jak w końcu się pozbierała poszła do kuchni i zaczęła się obżerać. Kiedy już chciała zjeść 7 pączka, nagle zadzwonił telefon. Nastolatka z trudem podźwignęła się ze swojego łóżka i leniwie udała się do telefonu.
-Jeśli to ty Damon, to wiedz że umyłam twoją plazmę - powiedziała Elena 
-Nie maleńka, z tej strony Klaus. 
-Czego chcesz Mikołajku ?
-Chciałbym ci jedynie powiedzieć, że.....
Klaus nie dokończył ponieważ przerwał mu drący się Alaric 
-AAA, LUZIE POMOCY ! JA NIC NIE ZROBIŁEM ! ! ! 
Głos Alarica przypominał pisk malutkiej dziewczynki której ktoś zabrał lalkę. Dlatego Elena go nie poznała i zapowiedziała do Klausa 
-Słuchaj chamie, to że żresz ludzi to nie mój interes, ALE WYPUŚĆ TO DZIECKO ! 
-Że co ?
-Myślisz że jestem głupia i nie słyszę pisku tej dziewczynki ? 
-Haha, tą dziewczynką jest twój współlokator, Alaric. Masz rację kwiczy jak jakiś świniak. Trzymaj, pogadaj z nim. - Wtedy Klaus przyłożył Alaricowi telefon do gęby. 
-Elena ! proszę pomóż mi ! ja nie wiem co się dzieje ! AAA ! ! 
-Dobra, spoko, najsampierw przestań się drzeć, po drugie powiedz mi gdzie jesteś !?
-Em, em, em... NIE WIEM ! 
- to niby jak mam ci koleś pomóc 
Alaric nie zdążył odpowiedzieć na pytanie Eleny ponieważ telefon zabrał mu Klaus. 
-Słuchaj kochana, warunki są takie. Przyjeżdżasz pod mój dom o 17;00, sama. Bez komórki i zbędnych dupereli. Jasne ? 
-Spoko, a co później ? 
-Co będzie później, dowiesz się sama. 
Elena chciała jeszcze o coś zapytać, ale Klaus odłożył słuchawkę. Dziewczyna snuła się po domu, ponieważ była dopiero 15 i nie chciało jej się jeszcze wychodzić z domu. W końcu miała czas do 17, więc.. Ale dziewczynę zastanawiało to, dlaczego Klaus porwał jej kumpla i żąda spotkania z nią ? Elena nie wiedziała także czy powinna to komuś powiedzieć. W tym samym czasie do domu Stefana wchodzi jego brat. Damon w przeciwieństwie do Stefana był w świetnym humorze i cały czas śmiał się jak Krzysztof Ibisz na prochach. 
-Co ty masz taki ryj jak schabowy ? - zapytał Damon 
Stefan nic nie odpowiedział tylko popatrzył się na niego z miną W T F ? Damon próbował wkurzyć brata pytaniami typu "Czemu wyglądasz jak mielony?", "Dlaczego patrzysz się na mnie jak Grubas na rzodkiewkę ?", "Doznałeś wykrętu twarzy?", "Co ty taki napięty, jak gacie na dupie ?"....itp. Stefan nie odpowiedział na żadne z jego pytań, tylko bez słowa wyszedł z domu. Stefcio snuł się po mieście i myślał nad swoim nudnym życiu. Po kryjomu zazdrościł bratu, tego że potrafi śmiać się z niczego, tego że nigdy się niczym nie martwi... To właśnie wtedy postanowił zawrócić i udać się do domu. Miał nadzieję że Damon jeszcze tam będzie. Nie zawiódł się. Po wejściu do swej chaty, zastał Damona...tyle że śpiącego na kanapie. Stefan próbował go obudzić, ale ten za nic w świecie nie chciał wstać. Rozczarowany i zdołowany Stefcio udał się do swojego pokoju i sam poszedł spać. 
Właśnie zegar wybił godzinę 17;00. Elena była już pod domem Klausa. Chwilę na niego czekała, ale w końcu się doczekała. 
-Dlaczego kazałeś mi tu przyjść ?- zapytała Elena 
-A może tak Dzień dobry, jak na początek ? 
-Słuchaj koleś, nie mam czasu na pierdoły. Mów mi po co mnie tu ściągnąłeś. 
-Widzę że jesteś konkretna 
-Noooo 
-A więc słuchaj, pojedziemy do baru, ale nie tego tu, tylko takiego bardziej eleganckiego... 
-Dobrze a co później ? 
-Dowiesz się w sowim czasie- powiedział szyderczo się uśmiechając Klaus i razem z Eleną wsiedli do jego Auta. Kiedy wysiedli Elena ujrzała małą Chińską restaurację. 

2 komentarze:

  1. "Damon w przeciwieństwie do Stefana był w świetnym humorze i cały czas śmiał się jak Krzysztof Ibisz na prochach.
    -Co ty masz taki ryj jak schabowy ? - zapytał Damon
    Stefan nic nie odpowiedział tylko popatrzył się na niego z miną W T F ? Damon próbował wkurzyć brata pytaniami typu "Czemu wyglądasz jak mielony?", "Dlaczego patrzysz się na mnie jak Grubas na rzodkiewkę ?", "Doznałeś wykrętu twarzy?", "Co ty taki napięty, jak gacie na dupie ?"....itp. Stefan nie odpowiedział na żadne z jego pytań, tylko bez słowa wyszedł z domu. Stefcio snuł się po mieście i myślał nad swoim nudnym życiu. Po kryjomu zazdrościł bratu, tego że potrafi śmiać się z niczego, tego że nigdy się niczym nie martwi... To właśnie wtedy postanowił zawrócić i udać się do domu. Miał nadzieję że Damon jeszcze tam będzie. Nie zawiódł się. Po wejściu do swej chaty, zastał Damona...tyle że śpiącego na kanapie. Stefan próbował go obudzić, ale ten za nic w świecie nie chciał wstać. Rozczarowany i zdołowany Stefcio udał się do swojego pokoju i sam poszedł spać. " - tym to mnie rozwaliłaś.

    I tekstami typu:
    ♦ Masz rację kwiczy jak jakiś świniak.
    ♦ Luksusowej restauracji. a później - (..) Chińską małą restaurację..

    hahahahaaha super opowiadanko, kiedy nstp część?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaah, ja też się z tego ryje, a najbardziej z "śmiał się jak Krzysztof Ibisz na prochach." xD

      Wiesz następna część będzie chyba jutro ^^

      Usuń